Po 2- letniej pandemii koronowirusa wreszcie mogliśmy zorganizować wycieczkę dla koleżanek i kolegów ze SITPNiG . Wycieczkę zorganizował Zarząd Oddziału SITPNiG w Gorlicach. Pierwszym punktem naszej wycieczki był Czarnolas. Zwiedziliśmy muzeum Jana Kochanowskiego, wypełnione pamiątkami z epoki końca XVI w., w której żył i tworzył nasz znakomity poeta. Jego dwór drewniany, który wybudował spłoną w XVIII w. Obecnie muzeum mieści się w pałacu właścicieli z końca XIX w. Sale pałacowe są wypełnione gobelinami współczesnymi, ale obrazującymi epokę w której żył i tworzył Jan Kochanowski. Jest tam wiele kopi obrazów znanych polskich malarzy, między innymi . Jana Matejki. Z dworu Jana Kochanowskiego zachowały się tylko żelazne drzwi z herbem Korwina ( Kruka), oraz fotel, na którym siedział i pisał poeta.
Z Czarnolasu pojechaliśmy do Puław. Tutaj zwiedzaliśmy pałac książąt Czartoryskich i pamiątki gromadzone przez Izabelę Czartoryską. Większość wspaniałych dzieł sztuki znajdujących się w pałacu, oraz Świątyni Sewilli została zrabowana przez wojska rosyjskie po powstaniu listopadowym. Jednak wiele ocalało dzięki temu, że zostały wywiezione przed nadejściem wojsk rosyjskich do Francji, a następnie gdy czasy stały się spokojniejsze wróciły do kraju ( do Krakowa, który był w zaborze austryjackim) i część z nich jest obecnie w Puławach. Część eksponatów przetrwała bo została rozproszona wśród prywatnych osób, u których znalazły schronienie. Takie to losy dotknęły Rzeczpospolitą , którą rozdrapali trzej zaborcy w końcu XVIII w.
Z Puław wyruszyliśmy do Czerska. Tutaj zwiedzaliśmy ruiny XIV w. zamku książąt mazowieckich, którego budowę ukończono w 1410 r. Zachowały się trzy wysokie wieże i część murów obronnych. Zamek zniszczyli Szwedzi, a dokończyli mieszkańcy Czerska rozbierając mury obronne i wykorzystując cegłę na cele budowlane.
O godzinie 16-tej opuszczamy Czersk i jedziemy do Warszawy, mamy około 30 km drogi. W Warszawie rozpoczynamy od spaceru po ogrodach Saskich, a następnie jedziemy do Łazienek królewskich aby podziwiać piękno rezydencji, oraz ogrodów które zachwycały naszych władców i zachwycają nas w dalszym ciągu. Kolejny dzień to już zwiedzanie Warszawy. Plac zwycięstwa, Zamek Królewski, Świątynia Opatrzności Bożej, Wilanów. Odbudowany Zamek Królewski jest w zasadniczym kształcie dziełem wczesnego baroku, choć zawiera relikty epok wcześniejszych. Zamek całkowicie zniszczony przez Niemców został odbudowany w latach 1971-1984. Zachowały się tysiące oryginalnych fragmentów, oraz setki autentycznych dzieł sztuki wypełniających niegdyś jego wnętrza. Wszystkie wróciły na właściwe im miejsca i stanowią o wyjątkowym charakterze Zamku jako symbolu budującego naszą tożsamość. W Świątyni Opatrzności Bożej znajdującej się jeszcze stale w budowie podziwialiśmy śmiałe rozwiązania architektoniczne, oraz pięknie wykończone wnętrza. Pałac w Wilanowie to perła naszych rezydencji królewskich otoczona wspaniałym parkiem, który w miesiącu maju szczególnie błyszczy kobiercami wspaniałych kwiatów. Ostatni dzień to wędrówka po starej Pradze, cmentarze na Powązkach, oraz muzeum powstania warszawskiego. Podeszliśmy również pod pomnik Martyrologii Żydów – wspaniały obiekt, ale brak czasu uniemożliwił nam jego zwiedzenie. Może kolejna wycieczka umożliwi nam zwiedzenie wielu innych obiektów , którymi szczyci się nasza stolica.
Foto archiwum SITPNiG O/Gorlice
Comments